Roger Crumpkin, pracownik fabryki jajek, odpowiedzialny za utrzymanie produkcji, jest już trochę zmęczony pracą. Przy życiu trzyma go jedynie miłość do Sunday Valentine. Pewnego dnia Crumpkin okrywa, że jego pracodawcy kombinują coś z jajkami, które Roger nadzoruje. Dodają do nich pewien specyfik, aby w ten sposób uzależniać konsumentów od towaru. W Crumpkinie budzi się odpowiedzialność za społeczeństwo. Zaczyna z właściwym sobie wdziękiem wtrącać się w ten "jajeczny biznes".
choć nie mam serca go polecić komukolwiek trzezwo myslącemu hihi, ale film wymiata musze go mieć w swojej kolekcji
p.s. "tak to kołpak, ale co on tutaj robi hmm?"