Nie żyje wielka gwiazda kina lat 60. i 70. Raquel Welch. Aktorka znana z takich filmów jak "Fantastyczna podróż" i "Milion lat przed naszą erą" miała 82 lata. W oficjalnym komunikacie podano, że zmarła po krótkiej chorobie. Fantastyczna podróż Raquel Welch od pogodynki do gwiazdy filmowej
Raquel Welch urodziła się
w Chicago w 1940 roku jako Jo Raquel Tejada. Jej rodzina szybko przeniosła się do San Diego i to na tamtejszym stanowym uniwersytecie szlifowała talent dzięki stypendium teatralnemu.
Przed kamerą debiutowała w lokalnej stacji telewizyjnej, gdzie była pogodynką. Potem pojawiły się oferty ról epizodycznych w popularnych serialach, jak
"Ożeniłem się z czarownicą".
Jej kariera szybko nabierała rozpędu. Zaledwie dwa lata po pierwszej roli serialowej usłyszał o niej cały świat. Stało się to za sprawą widowiska
"Fantastyczna podróż". Film był wielkim przebojem kinowym i zdobył Oscara za efekty specjalne.
Getty Images © Movie Poster Image Art "Milion lat przed naszą erą", "Trzej muszkieterowie" - najważniejsze filmy w karierze Raquel Welch
W tym samym 1966 roku do kin trafił też drugi kultowy film -
"Milion lat przed naszą erą". Odważna brytyjska produkcja do amerykańskich kin trafiła w aurze obyczajowego skandalu i ocenzurowanej wersji. Dla
Welch oznaczał jednak eksplozję popularności.
W kolejnych latach uwodziła swoim pięknem miliony mężczyzn występując u boku największych ówczesnych gwiazd kina. W komedii
"Dusza na sprzedaż" prócz niej wystąpili
Dudley Moore i
Peter Cook. W westernie
"Bandolero!" partnerowali jej
James Stewart,
Dean Martin i
George Kennedy.
Wielkim triumfem była rola Constance de Bonancieux w przygodowym widowisku
"Trzej muszkieterowie". Rola ta przyniosła jej
Złoty Glob dla najlepszej aktorki w komedii lub musicalu. Trzynaście lat później była
ponownie nominowana, tym razem za rolę w telewizyjnym filmie
"Prawo do śmierci".
Welch wystąpiła również w takich filmach jak
"100 karabinów" i
"Legalna blondynka". Jej
ostatnią kinową rolą był udział w komedii
"Latynoski ogier" u boku
Salmy Hayek i
Eugenio Derbeza.
Getty Images © Silver Screen Collection Raquel Welch kontra MGM
W latach 80. wielkim medialnym zainteresowaniem cieszyła się
wojna Raquel Welch ze studiem MGM. Poszło o film
"Ulica Nadbrzeżna", którego miała być gwiazdą. Jednak w pewnym momencie
aktorkę zwolniono, a jej miejsce zajęła młodsza o 15 lat Debra Winger. Oficjalnym powodem jej zwolnienia było złamanie przez
Welch warunków kontraktu. Miało to polegać na
odmowie porannych prób oraz domaganie się, by makijaż i fryzurę robiono jej w domu, przed przyjazdem na plan. Welch twierdziła, że
MGM chciało wykorzystać jej nazwisko, by zdobyć większy budżet, a potem pozbyli się, by do roli prostytutki zatrudnić młodszą aktorkę.
Po wyczerpującej, trwającej kilka lat sądowej wojnie,
Welch triumfowała.
Sąd przyznał jej rację i zarządził 10,8 mln dolarów. Było to jednak pyrrusowe zwycięstwo. Szefowie wytwórni niechętnie na nią i
liczba oferowanych jej ról radykalnie zmalała. Welch zaczęła więc pracować w telewizyjnych produkcjach, próbowała swoich sił na Broadwayu, a nawet jako piosenkarka. Jej
piosenka "This Girl's Back In Town" była notowana na 29 miejscu listy dance magazynu "Billboard".
Zwiastun filmu "Latynoski ogier", z ostatnią kinową rolą Raquel Welch