Ostatni raz oglądałem anime z tego gatunku jakieś 15 lat temu (Kannazuki no Miko wydane w PL przez Anime Gate). W kazdym razie - myślę, że pozycja całkiem udana, doskonale uchwycająca „mezalians”, bez zbędnego przeciągania i z dobrą ekspozycją.
Wampirzyca ubierająca się w męskie ciuchy, zachowująca się jak prosty chłop i romansująca z innymi żeńskimi przedstawicielkami swojego gatunku (sceny z balu) jak i samą główną bohaterką. Czyli Netflix niczym nowym nie zaskoczył, a nawet niczego nie robi sobie z utraty ponad 30% abonamentów w ostatnich miesiącach.