Nieporozumienie.
Nie chodzi o wyróżnienie dobrym filmem, a wyróżnienie niespieprzenieniem. Bo oni wszystko spieprzą.
Może ktoś wskazać film, w którym ta pani Jedrusik wygląda atrakcyjnie - według dzisiejszych standardów? Bo podczas oglądania "Ziemi obiecanej" na jej widok cofał mnie się posiłek. A nieatrakcyjna seksbomba to jednak oksymoron, c'nie?