Realia niby nieźle oddane (wnętrza, kostiumy), zdjęcia niby ok, obsada niby całkiem dobra, a historia ciekawa... ale wszystko tu jest zupełnie pozbawione polotu. Obsada wypada blado, miny Slatera mnie bawiły, wątki miłosne były mi obojętne, a samo pięcie się po szczeblach gangsterskiej kariery przedstawiono strasznie...
więcejZ pewnością narażę się niektórym filmwebowiczom, ale dla mnie, to film średni. Może za bardzo się naoglądałem filmów z tego gatunku Sergio Leone ("Dawno temu w Ameryce" czy Martina Scorsese ("Chłopcy z ferajny") by ten film docenić. Ani aktorzy (a przecież wielu znanych), ani muzyka, ani scenografia, ani w końcu...
Slater, Grieco czy Dempsey według mnie kompletnie z tymi chłopięcymi buźkami nie nadają do takiego kina. Porównując film do np "Once Upon a Time in America" czy "Goodfellas" to totalny gniot! daję słabiuteńkie 4. Ocena na portalu czyli 7,2 to jakiś żart, Nie polecam
Reżyser-amator, nijaki pan Krabelnikoff, wziął się za zrobienie filmu gangsterskiego. Wyszło coś w klimacie
filmu klasy B tyle, że z Quinnem i Slaterem (choć tego drugiego generalnie uważam, za popularnego, ale
bardzo przeciętneo aktorzynę). Z tego materiału możnaby zrobić coś o wiele ciekawszego, tymczasem mamy...
...postaci Lucky Lucianego, ktróy zjednoczył mafię i położył kres wojnom.
Film ogląda się znakomicie... 10/10
hahahahahaha, kilka razy to nie widziałem czy płakać, ale kilka momentu "grozy"
doprowadziło mnie do tak dzikiego śmiechu, że za ten żenujący poziom chciałem oglądać
dalej licząc na kolejne porażki reżysera i scenarzysty (Na przykład kiedy Luciano próbuje
zabić tego płatnego mordercę HAHAHAHAHAAHAHAHHAHAAHAHAH)...
Zapraszam do przeczytania ksiazki pt Nicky Cruz opowiada - jest to prawdziwa i wstrzasajaca historia nastolatka - przywodcy najpotezniejszego i najbrutalniejszego gangu Nowego Jorku lat 50-tych - gangu Mau Mau.
Ten mlody, nienawidzacy wszystkich i wszystkiego Portorykanczyk, opowiada o swym smutnym dziecinstwie w...
jednak twórcy zmienili kilka faktów.
Przedstawienie Mad Dog Colla jako swoistego nemezis Luciano, którzy zwalczają się niczym mordercy na usługach mafii w "Drodze do Zatracenia" było przesadą(sam Coll zginął nie w biurze Maranzano, a rok później w budce telefonicznej z rąk ludzi Owneya Maddena - co ciekawe jedyną...
Nie widze zbyt wielu komentarzy, a wsród tych niewielu same pochlebne i powiem szczerze że bardzo mnie to dziwi. Jestem fanem filmów gangsterskich ale po obejrzeniu dzieła pt. "Gangsterzy" miałem o nim raczej negatywną opinię. Nudny, brak emocji, napięcia, drewniane aktorstwo, jak ktoś już napisał brak charyzmatycznego...
więcejmocno przesadzone sa te akcje ze strzelaniem do samochodow - robia ser szwajcarski i nikt nawet zadrapana nie ma .....
Po obejrzeniu tego filmu byłem pod wrażeniem. Podobała mi się fabuła oparta na faktach, gra aktorów i ogólnie przedstawienie kariery mafioso od samego początku. Bardzo dobry był też sposób przedstawienia niektórych wątków (np. wojna gangów w tej czerwonej poświacie - cudo!!!!). W niektórych aspektach przebija nawet...