Gdybym nie weszła na Filmweb i nie obczaiła obsady, w życiu nie powiedziałabym, że niby oglądam znanych aktorów amerykańskich, takich jak Chevy Chase, itp. Nic nie podobni. Nie wymagam wiele, ale ci ludzie nawet z grubsza nie przypominają oryginału. Przez co film raczej traci.
Ogólnie średni film biograficzny o januszowym poczuciu humoru (cyckowo-proktologiczne), o dziwnym, gorzkim wydźwięku.