Ignorancją nie jest polski tytuł a powyższy komentarz. Po co komentować, skoro nawet się nie widziało filmu? Fraza "Uprzejmie informujemy..." jest kluczowa dla fabuły i padała 5 razy. Dokładne tłumaczenie brzmiałoby "Uprzejmie informujemy, że państwa małżeństwo nie ma mocy prawnej", co nie byłoby już tak zabawne. Dosłowne tłumaczenie oryginalnego tytułu po polsku nie byłoby tak chwytliwe jak angielskie.
co nie zmienia faktu, że reżyser, scenarzysta i producent wybrali właśnie TAKI tytuł. A tu, polski tłumacz jak zwykle chce widza uszczęśliwić. Bo nie byłoby tak chwytliwe i widz "nie zrozumiałby" :)
A mi się obecny tytuł podoba. Naprawdę.
Pasuje do fabuły, przyciąga. Owszem, w historii kina było wiele okropnych tłumaczeń, których celem było jedynie przyciągnięcie publiki, ale tego bym do nich nie zaliczyła.
Film ogląda się bardzo miło, cieszę się, że na niego trafiłam.;)