Przeżyłem wstrząs oglądając ten film za młodych lat, jestem pewien, że zapamiętam go do końca życia.
Amen, kolego. Ten film wbija się jak cierń w serce - i nie można go wyjąć. Jeden z tych,których się nie zapomina. Nigdy. Historia, klimat, muzyka, Winslet i Ecclestone... Nie oglądać, gdy jest się w ciemnej dupie - coś o tym wiem.
Doświadczyłam tego samego, często myślę o tym filmie, choć widziałam go chyba z 17 lat temu..