Dokładnie. Jest to bardzo częsta NIESTARANNOŚĆ w przypadku mniej znanych filmów. Punkciki za dodanie aktora nabite, więc kogo to obchodzi, że obsada źle ustawiona.
Wada dosyć częsta w "Obsadach", szczególnie jeśli chodzi o aktorki. Na początku są epizodyczni aktorzy, a odtwórczyni głównej roli pojawia się dopiero w "Pełnej obsadzie". Niekiedy wręcz dochodzi do tak kuriozalnych przypadków, jak wymienienie polskich dubbingowców przed aktorami pierwszoplanowymi. Zwykłe niechlujstwo, bo nawet boję się pomyśleć, że listę sporządzają osoby, które nie widziały filmu, a cały "gwiazdozbiór" skopiowały z innych portali.