No to mamy wielki talent. Jego rola u van Santa jest tak prawdziwa, że brak słów. Łatwo było zrobić z takiej postaci zwykłego dziwaka. Hopper stworzył postać młodego faceta, trochę nadwrażliwego, niedojrzałego ale jednak faceta. Jego duet z Wasikowską oczarowuje widza. Brawo!