Nie rozumiem skąd ten hejt na produkcję , film który był w 70 procentach irytujący ma opinię cudownego przekazu i głębi a tu dostajemy coś nieco bardziej realistycznego jeśli można tak powiedzieć . Cała historia jest oczywiście nadal bezsensowną ale w porównaniu z filmową produkcją jest dużo lepiej
Setting, klimat ma dla fanów sf i postapo cos w sobie. Natomiast fabuła- póki co jeszcze się nie wypowiem ale widać w niej mankamenty...
Film był milion razy lepszy i to nie jest opinia, tylko udowodniony naukowo fakt, więc nawet nie możesz się nie zgadzać.
Udowodniony naukowo fakt opinii lol, opinia to opinia, patrząc na oceny na Filmweb to serial ma 0.1 lepszą ;)
W jaki sposób naukowo to udowodniono, oświeć mnie proszę, chętnie się dowiem.. Jakiś link do pracy czy badań naukowych? Z góry dziękuję.
Jestem po pierwszym odcinku i aktorsko jest tak sobie, niektóre dialogi drętwe, na pewno wielki plus za urealnienie pociągu, chociaż film z tymi metaforycznymi wagonami miał też swój klimat do którego teraz mam sentyment chociaż zaraz po obejrzeniu to trochę na to narzekałem.
Też mnie dziwi słaba ocena, mnie urzekł ten klimat już w filmie, a tutaj jest tego jeszcze więcej. Post-apo, walka klas, luksus kontrastujący z brudem i szarością, kanibalizm, a do tego jeszcze ciekawe postaci kobiece. Pani strażnik najfajniejsza :D
Z tym, że ja akurat jestem mocno w sci-fi i idealnie to trafia w mój gust. Może po prostu trzeba to lubić, a dla kogoś obojętnego dla gatunku i/lub szukającego wszędzie logiki (chociażby to, jak w ogóle ten pociąg ciągle jeździ, skąd bierze na to energię, to faktycznie nie ma sensu) serial będzie słaby.
rollo2212 moim zdaniem nie ma co porównywać filmu do serialu. Całkiem inne koncepcje twórców. Serial mnie rozczarował, bo spodziewałem się czegoś lepszego. Może po prostu od takiego serialu Sci-Fi, Post-apo wymaga się więcej akcji. Te sceny rozwiązywania zagadki śmierci przez Laytona były zwyczajnie nudne, bez polotu. Kilku aktorów w tym główny bohater grają zwyczajnie drętwo. Mało też jak dla mnie klimatu dobrego post-apo, 1001 wagonów, a oni w kółko te same pokazują. Sceneria tych wagonów też nie powala. Za mało scen z ogona, ta trzecia klasa nijaka, pierwsza tez nie powala. 8 odcinek już oglądało się trochę lepiej, mnie jako jedyny wciągnął. Dużo bym poprawił w tym serialu. Takie 6/10 ode mnie.
Film miałem z ciekawości obejrzeć, żeby zrobić sobie porównanie. Ale chyba mam dość już po tym serialu. Tzn. zakładam, że są spore różnice, już w samym scenariuszu i doborze postaci. Ale mimo wszystko sci-fi w tym wydaniu wystarczy mi na zapas. :))
Nie jest to mój ulubiony temat, więc moja ocena jest dużo niższa od oceny fana. Pomijając wiele kwestii futurystycznych i nielogicznych, skupię się na jednej tylko kwestii, która mnie dobija - na postaci Laytona. Aktor grający bohatera jest tak obrzydliwie irytujący, że aż ból dupy zbiera jak się na niego patrzy. Do tego napiszę coś, co niektórzy odbiorą w kontekście rasistowskim, ale czemu u licha współcześnie prawie wszędzie muszą na siłę wsadzać Murzyna do głównej obsady. I to takiego afro-hipisa z idiotyczną facjatą.
Jeśli miałbym kogoś wyróżnić z tej obsady, osobę, dzięki której da się jakoś przełknąć kolejne odcinki, to jest to postać Mel grana przez Connelly. Możliwe, że przy nieco zmienionej obsadzie, serial budził by moją większą sympatię, bo subiektywnie napiszę, że są momenty naprawdę nieźle pomyślane.
Z tego co pamiętam film był filmem akcji. Sama fabuła mi uleciała, ale mam przebłyski niezłej naparzanki.
Nie rozumiem - paradoks tytułu, parafrazując ;) Nie rozumiem skąd ten hejt na produkcję , SERIAL który był w 70 procentach irytujący ma opinię cudownego przekazu i głębi a TAM dostajemy coś nieco bardziej realistycznego jeśli można tak powiedzieć . Cała historia jest oczywiście nadal bezsensowną ale w porównaniu z SERIALEM produkcją jest dużo lepiej OGÓLNIE JA TEŻ NIE ROZUMIEM I TAK SIĘ NIE ROZUMIEMY, BO NIE ROZUMIEMY, ŻE KAŻDY MA INNY GUST!? heheszki
Może w SF chodzi o coś nie bardziej, a raczej mniej realistycznego? Może oryginał jest bardziej zwięzły i wartki? Może ma lepsza scenografię? Może jest mniej nudny? Może nie ma na siłę wciśniętego Murzyna zgodnie z polityczną poprawnością? Może serial ma zbyt nadbudowane wydarzenia, bo skoro nieco ponad dwa pierwsze odcinki trwaj,ą tyle co film, to co sie dzieje z resztą? Albo wydarzenia z filmu są niemiłosiernie rozwlekane, albo sporo zostało wymyślone i serial tylko bazuje na pomyśle filmu.
syf klasy B, idiotyczne motywy i postępowania bohaterów. szkoda, że ktoś tak to zje...
25 stycznia premiera drugiego sezonu. Poniżej dłuższa zapowiedź...
https://www.youtube.com/watch?v=LCtHbR4y2GM
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery
Dokładnie. Szczerze mówiąc nie wiem komu podobał się ten film!!! Najpierw oglądałem serial, który jak wiadomo jest takim przeciętnym serialem, ale bardzo przyjemnie się go ogląda. Pojawiło się wiele komentarzy, że osoby które widziały film z 2013r. będą zniesmaczone serialem. Dlatego też postanowiłem zobaczyć ten film, który jest totalnie żenujący i beznadziejny. W serialu postaci są zdecydowanie lepiej grane przez aktorów, fajnie jest przedstawiony podział społeczeństwa na klasy i całkiem ciekawie jest przedstawiona cała historia. Jeśli chodzi o samą realizację to faktycznie denerwujące jest to, że przemieszczanie z lokomotywy do ogona trwa zaledwie chwilę, a cały czas podkreślali, że jest ponad 1000 wagonów. Na pewno ten aspekt powinien być poprawiony. Tak czy inaczej czekam na wyjście społeczności Snowpiercera na ląd <3